Kolejny świetny film Angeliny Maccarone. "Vivere" nakręciła po rewelacyjnym "Fremde Haut". Jest to ciekawie opowiedziana historia, historia o samotności i odpowiedzialności, w której biorą udział trzy kobiety: dwie młode - siostry i jedna o wiele od nich starsza. Tą starszą zagrała niemiecka aktorka Hannelore Elsner, którą można obecnie oglądać w kinach, w pięknym filmie "Cherry Blossoms - Hanami". Z kolei o jednej z młodych, grającej Frnacescę, pewien krytyk napisał, że swoją grą przypomina młodziutką Ingrid Bergman.
Tą jedną historię widzimy w dość ciekawy sposób, z perspektywy każdej z bohaterek, przez co wraz z upływem czasu dowiadujemy się więcej o nich samych i wydarzeniach pokazanych na początku filmu. Niektóre z nich rozwijają się dość zaskakująco, szczególnie w warstwie emocjonalnej.