Dla mnie zakończenie zostało totalnie schrzanione. Dodam, że jestem prawnikiem.
Jeżeli ktoś jest uczciwym do bólu frajerem z ideami to po co zostaje adwokatem? To totalnie bez sensu. Gość swoim zachowaniem praktycznie zakończył swoją karierę adwokacką. Adwokat za przeproszeniem jest jak dupa od srania, żeby wybronić swojego klienta znajdując różne dziury w oskarżeniu itd. A on co zrobił? Obciążył debil swojego klienta na rozprawie. I w tym momencie kilka lat ciężkich studiów idzie się walić bo gość w perfidny sposób wypaplał tajemnicę swojego klienta i już nikt mu nie zaufa.
Ale ten facio popełnił 1 zasadniczy błąd a mianowicie mając te zdjęcia powinien je podać kolegom którzy tamtego oskarżali. Oczywiście on by im powiedział aby nie mówili nikomu z kąt mają dowody a oni by już dali radę bo było ich dwóch. Oczywiście Patchino mógłby wtedy bronić klienta do upadłego ale by go nie wybronił i byłoby po sprawie. Aczkolwiek ten film pokazuje jak skorumpowane są sądy i uświadamia nam że tam nie ma czegoś takiego jak sprawiedliwość a są najróżniejsze układy i układziki. Musi być jakiś nieprawdopodobny zbieg okoliczności aby przestępca dostał taką karę na jaką zasługuje.