może nieudolnie (infantylnie) przerysowana karykatura wymiaru sprawiedliwosci w USA. Ogólnie tak sobie, Głowne postacie nienaturalne, brak napiecia. Rola Pacino kiepska - ma być adwokatem z widokami na karierę, a jest wyjątkowym safandułą, podobnie jego wspólnik (przy okazji wariat). Jeżeli takiej klasy adwokaci świadcza pomoc prawną w USA, to rzeczywiscie z ich sądownictwem jest coś nie tak.