Myślałem że dystrybutorzy okażą się większą inwencją twórczą. Mogłoby być bez tego 007, ale ma to swoje plusy. Przynajmniej przeciętny obywatel bedzie wiedział o kogo chodzi.
Jak ktos tam napisal "Odrobina Ukojenia" nie bylo by zlym tytulem. Poza tym to takie dziwne jak nawet "The Living Daylights" przetlumaczyli jako "W obliczu smierci". No i po grzyb to 007?
No właśnie: ja chcę "Odrobiny ukojenia". Nie będę krzyczeć, że inaczej zbojkotuję film (bo to Bond, więc na stówę pójdę do kina minimum dwa razy), ale ten tytuł przejdzie do historii, książki się będzie pisać o Bondzie i ilekroć przyjdzie do wspomnienia tego filmu trzeba będzie pisać: "007 Quantum of Solace", co przy innych polskich tytułach będzie wyglądało NAJIDIOTYCZNIEJ! Już wolę "Jutro nie umiera nigdy" i "Śmierć nadejdzie jutro" (do tej pory najgorsze tytuły), bo przynajmniej po polsku. Zresztą: Beksiński by tak tego nie zostawił. :|
Akurat nie. Tzn. dosłownie, ale w wypadku tego filmu dosłowność to błąd (jak w wypadku "The Living Daylights"). Bo "Jutro nie umiera nigdy" po polsku NIC sensownego nie znaczy. A "Tomorrow Never Dies" po angielsku -jak najbardziej.
Ale dystrybutor ma widzów gdzieś i zostawi, jak jest. :| Podłam totalny. Po tym, jak 6 lat temu zobaczyłem "Śmierć nadejdzie jutro" byłem pewien, że już nic gorszego nie wymyślą. Jednak się myliłem.
Moim zdaniem tytuł pożyje tak około 6-10 lat. Coś mi się nie wydaję, żeby przy okazji drugiej, czy trzeciej emisji w telewizji nie powstał bardziej spolszczony tytuł. Zresztą mam nadzieję, że propozycja forsowana tutaj przez użytkownika Charles_Brandon przylgnie do nowego Bonda jeszcze szybciej.
Oby nadzieja swoje dzieci kochała. :)
Dzięki za wsparcie. :P Ale prawda jest taka, że telewizja wprowadzała swoje spolszczone tytuły jako pierwsza, nim zaistniały na innych nośnikach, czy w kinie (było to około 1995 roku, inne Bondy, z tego, co mi wiadomo, nie miały wcześniej kinowych premier). Nie wydaje mi się, by film, który będzie można kupić na DVD, HD DVD etc. za kilka lat nagle mógł mieć zmieniony tytuł. Tak więc to nieszczęście już pozostanie. :P Szkoda.