Jak dla mnie totalny badziew. To ani nie był Bond ani dobry film sensacyjny. Poprzednia częśc też nie miała dużo wspólnego z Bondem ale przynajmniej jako film sensacyjny dało się ją obejzec. A Quantum jest poprostu denny. Nie wiadomo o co chodzi, brak gadżetów, brak wytłumaczenia tytułu. NIe warto iść do kina.
Wiadomo boś jest staroświecki to ci się nie podoba, przyzwyczaiłeś się do oglądania starych badziewnych fantastycznych Bondów! Jak byś nie zauważył to jest początek Bonda więc nie może być jakiś nawymyślanych gadżetów! To jest prawdziwe kino dla mężczyzn a nie ciotów!
jeszcze nie oglądałem ale mam nadzieję że nie będzie taki zły.
ps ciot :) a nie ciotów...
Nie oglądałem, ale też bym wolał coś w rodzaju Śmierć nadejdzie jutro... Bond bez "zabawek" i marna akcja - cóż, kiedyś obejrze to się przekonam...