Nigdy nie byłam fanką Bonda, ale postanowiłam się nie uprzedzać do końca i pójść na nową część.Trudno go jednoznacze i jako całość ocenić. Z jednej strony dużo akcji i moim zdaniem barzo dobre efekty , ale z drugiej dość trudno się połapać w tym wszystkim. Dużo chaosu i nieprzemyśenia widzimy tylko jak Bond przemieszcza się z miejsca na miejsce i w końcu zaczynamy się nudzić, wbrew usilnym staraniom skupienia. Bod też jakby nie miał określonego charakteru, Craig zachowuje się jak robot, wypowiada kwestie, macha bronią i całuje dziewczęta.Czasem usili się na jakiś nieznaczący żart. I tak to wzystko wpływa na to, że nie da się tego gościa polubić, znienawidzić też nie , nie mamy określonego zdania, a tacy bohaterowie po czasie nudzą.
7/10 . za efekty