Trudny wybór...
Moje propozycje:
http://bl.ultramaxx.com/wp-content/uploads/2008/02/eric_bana.jpg
http://images.allposters.com/images/128/039_c48751.jpg
http://i2.photobucket.com/albums/y2/gordojordo/Colin-Farrell-004.jpg
Fatalnych aktorow podales/as...
Zaden nie pasuje kompletnie.
Collin Farrel ???? Ten łobuz :), rozrabiaka ? Chyba nie pamietasz jaki byl zawsze Bond. Elegancki, dystyngowany, uwodzicielski a zarazem niezle walił w mordę, aktor z ostatniego bondia i Casino R. jest troche inny, moze nie tak dystuyngowany ale za to konkretny facet choc nie zaden tuman do bicia....
Ciezko znalezc jakiegos nastepce ...a tak w ogole po co ten topic ? Kto powiedzial ze obecny bond nie zagra w anst. filmach ?
Fajnieby było gdyby zagrał bo bond w wykonaniu Moore'a, Connerego, Daltona, Lazenby'ego czy Brosnana troche sie opatrzuyła.. .tj ich role sa fantastyczne ale gdyby nie zmienili troszke bonda stawałby sie nudny z czesci na czesc a Daniel Craig wporwadził swiezy powiew, swieza postac, cos nwoego.. tak jak ostatni Batman...
Moje propozycje:
1. Clive Owen
2. Clive Owen
3. Clive Owen
Żeby tylko chciał i nie był już za stary.
Zdecydowanie zgadzam sie co do Clive Owena - mowiąc szczerze byłem bardzo zawiedziony kiedy wybrano Craiga a nie właśnie Owena :/ - no ale cóż - Daniel robi wszystko co w swojej mocy żeby sprostać zadaniu.
Tak więc moi faworyci na 007 (aczkolwiek nie liczyłbym na rychłą zmianę obsady) - Craig na swój sposób spisuje się b.dobrze kreując nowy wizerunek Bonda - twardziela.
Tak więc moja lista
1. Clive Owen
2. Narazie nikogo innego nie kojarze, jak mi przyjdzie ktoś do głowy to dopisze
Takie dywagacje są na chwilę obecną bezcelowe, Craig gra przednio i liczę, że jeszcze "trochę" będzie grał agenta 007.
Julian McMahon, który swoją drogą grałby w Casino gdyby nie przegrał z Craigiem. Ponoć niewiele brakło bo producenci do końca się wahali.
Muszę się zgodzic z większością - temat niepotrzebny bo Daniel świetnie się z powierzonego zadania wywiązuje. Od siebie dodam tylko, iż z jednym małym wyjątkiem (Lazenby - który i tak większośc życia spędził w WB) odtwórcy roli Bonda pochodzili z wysp brytyjskich. I niech tak już zostanie (JB bez Brytyjskiego akcentu?? No bez jaj).
heh JB bez brytyjskiego akcentu... Sean Connery ma zdecydowanie szkocki akcent - ale wiem wiem - generalnie chodzi o wyspiarski angielski a nie amerykański czy australijski (nie daj Boże gdyby Bondem był nieanglojęzyczny aktor - a rozważali tego kolesia Gorana V.. z któregoś z serialu o lekarzach...)