PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=349210}

007 Quantum of Solace

Quantum of Solace
2008
6,7 166 tys. ocen
6,7 10 1 165578
5,7 58 krytyków
007 Quantum of Solace
powrót do forum filmu 007 Quantum of Solace

takiego jaki powinien być w tej produkcji, nie ta muzyka (choć nie byla zła)jak rozpoczynala sie jakas ciekawa akcja, powinna byc typowo bondowska muzyczka a oni puscili ja dopiero na koncowych napisach, jak dla mnie co najwyzej 7/10, wyszedl z tego jakis sensacyjny filmik.. mówiąc krótko: nie ma sie czym podniecać

użytkownik usunięty
andreww24

muzyczke bondowksą podobnie jak w Casinie trzymali na sam koniec, gdyż jak czytałem w wywiadzie z twórcami mialo to symbolizować dokończenie się transformacji bonda z zabójcy w prawdziwego agenta jakiego znamy. A co do muzyki to są fajne momenty- muzyka przed opera i podczas pościgu samochodowego jest ok. Zaś na samym końcu napisów końcowych leci fajny utwór zatytułowany Crawl, End Crawl.

ocenił(a) film na 4

Muzyka jest słaba, bo praktycznie niewykorzystywany jest James Bond Theme, na którym od zawsze oparte były bondowskie kompozycje. Ścieżka dźwiękowa ogromnie na tym traci.

użytkownik usunięty
Stranger

Ścieżka dźwiękowa to własnie mocny atrybut filmu. Szczególnie ściezki z pościgu Astonem (,,It's Time to get out"), pościgu w Sienie (,,the Palio")i opery (,,The night at the opera". A co do Bond theme to w Casinie też było jej mało, nawet bardzo mało i jakoś nikt na to nie narzekał. Przynajmniej w nowych bondach czeka sie na koniec aby posłuchać klimatycznej muzyczki z której Bond słynie od 45 lat. Zresztą dwa ostatnie Bondy są inne od inncych po ukazywały Bonda jak sie stawał agentem jakiego znamy i ja rozumiem mniejsze użycie The James Bond Theme. Zaś David Arnolnd w Quantumie zrobił naprawde kawał dobrej roboty jeżeli chodzi o soundtrack.

ocenił(a) film na 4

W Casino też brakowało James Bond Theme, ale muzyka była jednak dużo ciekawsza niż tu, więcej było pomysłu (zwłaszcza fajne kawałki podczas pościgu w Afryce i śmierci Vesper). Ścieżka dźwiękowa w Quantum niestety bardzo mnie rozczarowała. A szkoda, bo Davida Arnolda stać na dużo, dużo więcej. Miło by było, gdyby jeszcze kiedyś stworzył soundtrack na miarę "Jutro nie umiera nigdy".

użytkownik usunięty
Stranger

,,Jutro nie umiera" nigdy miało spoko soundtrack ale ścieżka w Quantumie jest równieź na wysokim poziomie moim zdaniem. Szczególnie muza z opery mi sie bardzo podobała bo nadawała klimat lokacji. W filmie są extra lokacje (oprócz Angli) - bolwia, haiti, austria i włochy. I każda ma oryginalną muzykę która nadaje klimat tej lokacji. Bardzo lubie też ścieżke otwierającą film, gdy widzimy góry nad jeziorem, są ujęcia Astona i Alf i wreszcie pojawia sie akcja w tunelu, która ciągnie się równieź wzdłuż jeziora i do kopalni marmuru. I ścieżka nadaje klase temu pościgowi bo wbija w fotel.. W Casinie owszem muzyka spoko była ale w tym przypadku Quantum jezeli chodzi o scieżke dźwiękową pobił Casino. Zaś brakowąło tylko na oficjalnym soundtracku The James Bond Theme, która była w filmie bo została lekko zmodernizowana w stosunku do Casina i brzmi jeszcze lepiej.