Nie ma już tego klimatu i przepychu, jest pot, brud i krew...
taki nie powinien być bond...
Wróciłem właśnie z premiery w "Bałtyku" w Łodzi, oprawa fajna :
szampan, tańce,ochrona w kominiarkach, nawet w korytarzu można było pobawić się w ruletkę... ale to w ogóle do tego filmu nie pasowało...
szkoda