Film jest bardzo dobry, jednak niektórym może zabraknąc "starego" Bonda - angielskiego dzentelmena , który nawet po niezłej jatce wychodził nieutrudzonu i nieubrudzony a nastepnie popijal jakgdyby nigdy nic swojego ulubionego drinka....
Ten bond to typowy agent-zabójca, który ma jednak ludzkie rozterki,
Film powinno na pewno powinno się zobaczyc
pozdrawiam
hehe masz racje niektorym byc moze brakuje tej spokojnej natury bonda. mi osobiscie bardziej podoba sie daniel craig w roli bonda. lubie niegrzecznych chlopcow. :)
dokładnie nie ma tu nic ze starego Bonda.
Ten obecny jest jakimś zwykłym harcerzykiem, bezbarwny wytrenowany agent. Z angielskiego dzentelmena nic nie pozostało. Nie mówiąc już o klasie jaką reprezentował stary Bond.
Ten jest dobry (w tym co go nauczyli) jak być agentem, ale zdolności ponadfachowych które reprezentowali poprzednicy ten Bond w ogóle nie ma.
Oczywiście film można zobaczyć ale nie pod tytułem 007 - James Bond - bo to na pewno nie ta sama postać.