Już casino mnie zniechęciło ale Quantum to porazka ten aktor to dno już lepszy chyba był Lezemby(nie wiem jak się pisze ale fani kumają napewno;)) Jak dla mnie brak mu czegoś Cwaniactwa i Humoru...
pisze się Lazenby... a co do Lazenbyego właśnie to nie powiedziałbym, że sam aktor był zły... po pierwsze film, w którym zagrał - "W tajnej służbie JKM" - był beznadziejnie zmontowany (sceny walk) a poza tym odbiegał od pozostałych Bondów (zbyt rozbudowany wątek miłosny)... jedyne co się tyczy Lazenbyego: był trochę za młody na Bonda