007 Quantum of Solace

Quantum of Solace
2008
6,7 166 tys. ocen
6,7 10 1 165993
5,8 46 krytyków
007 Quantum of Solace
powrót do forum filmu 007 Quantum of Solace

ostatnia scena

ocenił(a) film na 4

1. dlaczego bond nie zabija w ostatniej scenie zabójcy vesper ?
2. a przede wszystkim dlaczego bond stwierdza, że M miała rację co do vesper ?

nurtuje mnie szczególnie to drugie pytanie.

ocenił(a) film na 10
mich_z

1. Zabijał wszystkich kogo popadło, i przez to urywały się wszystkie ślady. Teraz będą mogli przesłuchać tego kolesia z nadzieją, że coś z niego wyciągną.
2. O ile dobrze pamiętam to M mówiła, że Vesper poświęciła się dla Bonda i oddała za niego życie (Bond uważał, że po prostu była suką, która go zdradziła). I dlatego teraz przyznał jej racje. Mam nadzieję, że o to chodziło.

ocenił(a) film na 4
NUM1337

A nie odwrotnie? M mówiła ( cytuję ) , że Vesper po prostu była suką, która go zdradziła. Bond uważał, że oddała za niego życie. Zmienił zdanie po ostatniej scenie, dlaczego?

ocenił(a) film na 9
mich_z

Pod koniec Casino Royale. Bond: "The job's done and the bitch is dead." M: "James... did you ever ask yourself why you weren't killed that night? Isn't it obvious? She made a deal to spare your life in exchange for the money."

Rozchodzi się o to, że M miała rację, że Vesper nie była taką zmierzłą suką, jak to Bond woli o niej myśleć przez całe QoS. No i oczywiście go kochała itp itd.
Np. w rozmowie z Mathisem: Mathis: "I was sorry to hear about Vesper. I think she loved you." Bond: "Right up until the moment
she betrayed me." Jakoś nie widzę tu mocnego przekonania Bonda do tego, że oddała za niego życie =P

ocenił(a) film na 8
mszynisz

Jest tak jak piszesz, man :)

ocenił(a) film na 9
mszynisz

On po prostu tak mówił , żeby pokazać , że niby mu na niej nie zależało i że jest taki zimny.

ocenił(a) film na 7
ciosina

Zimny? Chyba posiadający resztki oleju w głowie. No chyba, że uważasz, że Vesper kochała aż dwóch facetów. Ale nawet wtedy, była postawiona przed wyborem i wybrała jednego, zdradzając drugiego. Trudno, aby Bond tego nie zauważył :)