Obejrzeć można, ale po co? Film Harlina to poprostu zlepek najlepszych filmów akcji począwszy od "Szkalnej pułapki 3" po "Speeda" itp. Zero własnej inwencji. Fabuła sztampowa i słabiutka. Marne aktorstwo, mało ciekawej akcji. W pewnym momencie zacząłem się tak strasznie nudzić, że błagałem o koniec. Jeżeli ogladalście "8 części prawdy" i wkurzało was po raz kolejny oglądenie tej samej akcji, to tutaj jest podobnie. Straszna nuda, zero emocji.
5/10
Witam
Takie filmy nazywam "włączeniem filmu,wyłączenie mózgu"
Wszystko byle akcja "jakaś" była.Jeszcze pół biedy jak coś się zazębia ale w tym przypadku.Naprawdę dużo filmów ogladam i z reguły jestem pozytwynie nastawiony ale tym razem przesadzili.Zwłaszcza jeśli mianowali ten film jak nowe wydanie "Szklanej pułapki"....Szkoda
Tak szumnie zapowiadany powrót kina akcji złotej epoki lat 90tych okazał się nudnym zlepkiem. Identycznie jak pielgrzym w pewnym momencie film stał się nudny. Wg mnie największym minusem obok drażniących słabych zdjęć jest kompletny brak umiejętności aktorskich całej obsady, co zaowocowało brakiem jakiegokolwiek napięcia/przywiązania do postaci.
4/10 za dobre chęci
pzdr