smieszny film pelen niekonsekwencji
scena jak przebija sie wozem strazackim przez bambusowy bar posrodku niczego to juz przypomniala mi polskie produkcje akcji
taki gorszy "speed" nie trzymajacy napiecia i moczu :)
film przypomina te ze steven seagal'em , szoda czasu i pieniedzy