Po Bay-u nie spodziewałbym się chyba takiego filmu. Jak na Niego obraz niemal kameralny, z dobrze zarysowanymi postaciami. Film długi ale nie czuć tego wcale. Nie ma tu powiewania amerykańską flagą, hura patriotyzmu. To opowieść o kilku facetach którzy już swoje wywalczyli, nie mają złudzeń tylko dzieciaki i kredyty. Solidne kino, realizacyjnie bez zarzutu, wyrastające ponad podobne tematycznie obrazy. Dla amatorów kina wojennego pozycja obowiązkowa w 2016 roku.