Sporo ludzi zachowuje się tak jakby idąc do dobrego klubu wieczorem dziwili się że nie grają tam arii operowej.
Naprawdę żenada jedna wielka. Film było od początku przemyślany na kino lekkie i ta formuła została wykorzystana w 100%. To że nie ma głębokich przemyśleń? A po co komu w takim filmie.