Przede wszystkim to film dla miosników teledyskow i kina kopanego, jezeli spodziewacie sie czegos wiecej to radze sobie odpuscić. Szybka akcja i efektowne triki nijak rekompensuja pustke ktora poraza scenariusz. Wymuszona wspołpraca dwoch antagonistów to pomysł stary jak świat ( juz wolę staroc pt."48 godzin" ) a co do gangów opanowujacych dzielnice to lepiej poswiecic czas na "Miasto Boga" Według mnie szkoda pradu ale de gustibus non est disputandum.