Film średni ale jak na polskie warunki zrobiony z rozmachem.Po raz kolejny Hoffman nie podołał scenom batalistycznym.Przy scenach panoramicznych widać ewidentnie że brakowało statystów - ten sam błąd jak w "Ogniem i mieczem".Po obejrzeniu amerykańskich produkcji typu "Szeregowiec Ryan","Braveheart" czy też "Ostatni samuraj" nadal widać zbyt dużą różnicę.Nie ukrywam iż w "Potopie" pan Jerzy stanął na wyskości zadania.Sceny kręcone z bliska wyszły bardzo dobrze.Zbyt mało czasu poświęcone samej bitwie pod Warszawą.Urbańska w tej produkcji to nieporozumienie - a jej zbyt częste śpiewanie w pewnych momentach denerwujące.To tylko moje zdanie.Najważniejsze że na ekranie zostały uwiecznione czasy które były przełomowe dla historii Polski oraz Europy i za to ogromny szacunek.Nadal kraje Europy zachodniej mają zbyt małą świadomość jak niewiele brakowało......