Czuć w kościach co się będzie działo po premierze, oj. Niezwykłe jest to, że po porażce
'Starej Baśni' Panu Jerzemu udało się zrobić film niejako jeszcze większy! Ma się więc
wrażenie, że tamtej porażki w ogóle nie było! Żal Pana Hoffmana, ponieważ niegdyś robił
chyba lepsze kino, przyjdzie mu pozostać w pamięci Nataszą Urbańską strzelającą z
karabinu w 3D. Myślę, że recenzenci nie będą besztać tego filmu z litości dla pana Jerzego.