Niektóre sceny były kręcone chyba w Muzeum Wsi Lubelskiej, gdzie jednym ze statystów był nasz szkolny kolega. Jak tylko go pokazali, wstaliśmy z kumplami i zaczęliśmy klaskać ''Junosza, dajesz mordo!!", potem zlądowaliśmy na dywaniku u dyrektora ;) Film kiepski oczywiście, ale wspomnienie z kina mam takie dosyć śmieszkowe..