Widziałem ten film, no może raczej chciałem zobaczyć kiedy w telewizji była premiera, ale w scenie gdy Czekista Bykowski wstał z wanny z ch*jem na wierzchu zniesmaczyła mnie i zniechęciła do dalszego oglądania tym bardziej, że czytając wcześniej recenzje nie można było się spodziewać niczego ciekawego po tym filmie.
Ja rozumiem, że bolszewik przybył do Polski aby zasiać chore ziarno swojej zasr*nej rewolucji, ale po cholerę Hoffman musiał tak ukazać Ferencego? Czy ten aktor ma sam do siebie szacunek, czemu się godzi na takie rzeczy. Ciekawe czemu nigdy nie zobaczymy aktorek kompletnie nago aby wyszydzić postacie przez nie grane. Hoffman niestety poszedł złą drogą umieszczając tą scenę tak pokazaną.