4,1 76 tys. ocen
4,1 10 1 75807
2,7 24 krytyków
1920 Bitwa Warszawska
powrót do forum filmu 1920 Bitwa Warszawska

AUTOPARODIA !! Momentami to parskałem śmiechem jak na dobrej komedii.
Drewniane aktorstwo (wyjątek Ferency), płytkie dialogi i patetyczne przemowy. A wisienke na torcie tego gównianego tortu stanowi scena gdy ksiądz prowadzi piechotę do boju. Gdybym był duchownym odebrałbym ją jako ośmieszanie majestatu kościoła.
Mimo to, zmieniłem ocene z 1 na 2, bo przypomniałem sobie, że 1 daje tylko totalnym gniotom jak "Kac Wawa", "Ciacho" czy "Gulczas, a jak myślisz?". Poza tym ubawiłem się setnie ;)

cytochrom

Końcowa scena jak Urbańska p...ęła tacą z lekami to majstersztyk

ocenił(a) film na 5
borsuk96

Tego nie widziałem, bo chyba zasnąłem, a naprawdę rzadko mi się to zdarza

Dudu_fw

Końcówka gdy zobaczyła Szyca

ocenił(a) film na 3
borsuk96

http://pl.wikipedia.org/wiki/Ignacy_Skorupka

Przeraziło mnie nieco to, że śmierć Skorupki w tym filmie wywołała u mnie napad śmiechu. A przy "Rozkwitały pąki białych róż" rżałam jak niespełna rozumu, choć od dziecka, ilekroć słyszałam tę pieśń, zawsze wzruszał mnie los Janeczka. Serio. Ten film jest jak okrutny żart. Ręka sama zginała się do fejspalmów. Gdybym była wstrętnym internacjonalistycznym bakałarzem, zabrałabym dzieciarnię na taki seans, by na dobre oduczyć ją patriotyzmu.

Birke_La_Folle

Stalin na końcu jest najlepszy :-P. W 1919 roku wyglądał tak - http://en.wikipedia.org/wiki/File:Delegates_VIII_Congress_of_the_RKP(b).jpg

ocenił(a) film na 3
Birke_La_Folle

* Jasieńka, do diaska

Birke_La_Folle

Owszem i mnie co chwila porywały paroksyzmy chichotu... Na przemian ze zdziwieniem... Jakim cudem (pewnie drugim nad Wisłą) mozna wyprodukować taki megagniot?

ocenił(a) film na 4
borsuk96

Dokładnie. Sztucznie grali, wszystko było takie twarde nic po prostu nie urzekało. Myślałam że może ,,cud nad wisłą'' pokażą jakoś efektowniej niż cały wątek miłosny , a tu tylko rozczarowanie...

ocenił(a) film na 3
Amelia98

oprócz Ferencego jeszcze broni się kreacja Olbrychskiego. W porównaniu z Leninem i Stalinem to oskarowe role :)

ocenił(a) film na 1
cytochrom

Niestety, podzielam Wasze opinie. Tragikomedia, komedia dramatyczna, dramat komediowy, nie wiem jak to nazwać, ale myślę, że byliśmy świadkami powstania nowego gatunku sztuki filmowej. Forpoczty tegoż gatunku Hoffman zrealizował w swoich wcześniejszych produktach mam tu na myśli "Ogniem i mieczem", oraz " Starą Baśń", Ale teraz wzniósł się na wyżyny.
Natasza Urbańska świetna, znakomita, Borys Szyc jej nie ustępuje, elektryzujący wątek złamania szyfru, klimat warszawskich klubów nocnych, i dłuuuuugo mogłabym wymieniać....
Zabrakło mi tylko Matki Boskiej, ukazującej się czerwonej armii, pewnie tylko z przyczyn technicznych nie zrealizowali tego motywu.
Ale wiele bym dała, żeby się dowiedzieć o czym właściwie był ten film...

ocenił(a) film na 3
polin44

Nu właśnie. Naprawdę czekałam na Matkę Boską :(

polin44

W sumie to w Gwiezdnych Wojnach (Nowa Nadzieja) po latach dokleili Jabbę, to może i Matkę Boską w nowej edycji 1920: Bitwa Warszawska wkleją. Zagra ją arcybiskup Hoser, bo on najwyraźniej najlepiej poznał ten temat.

ocenił(a) film na 1
bnch13

Poznał bardzo dobrze, twierdzi, że ów cud został udokumentowany!!! Opatrzność, a może i jakaś święta osoba nad tym czuwała, żeby owe dokumenty nie dostały się w ręce reżysera Hoffmana...

cytochrom

Ten film to jest jeden wielki żart.

ocenił(a) film na 1
Facepalm_1

Do tego bardzo kiepski żart...

polin44

Tak oto przedstawia sie polska kinematografia: nieudolna, iluzoryczna, bez reżyserów posiadających wizje. To też koncertowy przykład nieudolności aktorskiej. W polsce nigdy nie mieliśmy, nie mamy i nie będziemy mieli prawdziwych aktorów. Widziałem trzeciorzędne seriale o zdecydowanie większym rozmachu realizatorskim.

ocenił(a) film na 1
Ted_Junior_Gillas

Nie do końca się z Tobą zgadzam.
To prawda, ten nieszczęsny film to faktycznie "koncertowy przykład nieudolności aktorskiej". No może poza małymi wyjątkami (Żebrowski, Olbrychski, Ferency , Domagarow, Ci jako tako się obronili).
Natomiast ze stwierdzeniem, że "W polsce nigdy nie mieliśmy, nie mamy i nie będziemy mieli prawdziwych aktorów" w żaden sposób nie mogę się zgodzić!!!
Mamy i zawsze mieliśmy wybitnych aktorów, reżyserów, scenarzystów, słowem wybitnych twórców sztuki filmowej.
Przykładów mogłabym podać mnóstwo, ale dyskutujemy przecież na zupełnie inny temat.
Niestety ten beznadziejny, tragiczny gniot całkowicie temu zaprzecza, ale wiem, że nigdzie na świecie nie ma tak, żeby kinematografia od początku do końca swojego istnienia była zawsze doskonała.
Od wczoraj jestem porażona tym filmem i zadaje sobie pytania jak to możliwe, że powstało coś tak tragicznego?!! Co tu zawiodło?!!
Na pewno nie budżet, bo ten był dość spory, zresztą nieraz produkcje skromne, niskobudżetowe są arcydziełami.
Może reżyser? Jego ostatnie dzieła "Stara Baśń" i "Ogniem i mieczem" już sygnalizowały, że Hoffman powinien pójść na emeryturę.
Zresztą nie miał chyba szczęścia do dobrej obsady, nie wiem, czy sam się tym zajmuje i nie ma do tego daru, czy fatalnie dobiera sobie współpracowników, którzy odpowiadają za obsadę.
Uważam, że Braunek w "Potopie" słabo wypadła, o Skorupco w "Ogniem i mieczem" nie wspominając i paru innych jeszcze fatalnych wyborach ważnych ról w tym filmie. "Stara baśń" to osobny temat.
Może Hoffman nie powinien zajmować się pisaniem scenariuszy i powierzyć to komuś, kto ma o tym pojęcie.
Wytłumaczcie mi tylko proszę, czy na zdjęciach próbnych nie było już widać, że Urbańska jest parodią samej siebie? Że jej gra jest śmieszna, straszna, groteskowa?!! Czy na prawdę nikt tego nie zauważył?!!
Szyc rozumiem, ma dyplom, doświadczenie aktorskie, za sobą parę dobrych ról, mogli przypuszczać, że udźwignie.
Zresztą ten film w całości jest tak fatalny, że nawet plejada najznakomitszych aktorów niewiele by tu pomogła.

ocenił(a) film na 2
polin44

""Stara Baśń" i "Ogniem i mieczem" już sygnalizowały, że Hoffman powinien pójść na emeryturę" - nie oglądałem pierwszego filmu, ale dzieło Sienkiewicza to całkiem nieźle mu wyszło. (tzn. nie zupełnie jemu, a raczej aktorom i Dębskiemu)

ocenił(a) film na 1
cytochrom

Ja uważam, że Pan Włodyjowski" był świetny, "Potop" mniej, ale i tak dobry. Natomiast "Ogniem i mieczem" dla mnie bardzo słaby. Kto wie, może gdyby nakręcili ten film znacznie wcześniej, wszystko udałoby się lepiej. Wtedy jeszcze Skorupco nie grała. Niestety ze względu na sytuację polityczną nie mogli tego zrobić. Bardzo cenię też "Znachora" i "Trędowatą". A tego typu melodramaty, na pograniczu opery mydlanej są naprawdę trudne do nakręcenia, żeby nie zrobić z tego pretensjonalnej szmiry. A jednak Hoffmanowi się udało. Tym bardziej ubolewam nad trzema ostatnimi produktami tego reżysera.

cytochrom

Potwierdzam ! Pozdr

polin44

Pytasz jak Urbańska znalazła sie w tym filmie? Odpowiadam: kolesiostwo moja panno. Kolesiostwo. O czym tu pisać zresztą. Obejrzyj "Bravehearth" (zwróć uawge na rok powstania filmu i na fakt, że to drug film w reżyserii Gibsona) i przypomnij sobie "Bitwe..." wbrew pozorom można je zestawić ze względu na podobną tematyke i ogólny koncept (mniej lub bardziej) Wniosek? Jak by dostać strzała w pysk od miśka stojącego na bramce w dyskotece :D Polskie kino to kpina z widza.

ocenił(a) film na 2
cytochrom

Ciacho było zryte ale śmieszne, a ten film totalna masakra, jedyne co można było robić na tym filmie to śmiać się z gry aktorskiej z beznadziejnie pokazanych sytuacji które powinny być tragiczne ale były śmieszne. Ten film to porażka po całości. Dziwię się że dotrzymałam do końca.

ocenił(a) film na 2
n1ewidka

Dla mnie prawdziwa zagadka to gra aktorów. Niby taka zacna ekipa, a tak pokpili sprawę. Chyba, że producent poskąpił grosza na gaże to się nie dziwie. Tak czy siak, Hoffman stworzył coś wyjątkowego. Dotychczas film i jego parodia były dwoma oddzielnym produkcjami. Hoffman zmieścił dwa w jednym!! Dzięki niemu powstał nowy gatunek: AUTOPARODIA

cytochrom

Ok mam to samo . Pozdr