Właście wróciłam z seansu i moje uczucia się w większości pozytywne. Jeśli chodzi o technikę i zdjęcia film trzyma poziom, widać w tym profesjonalną rękę Idziaka.
Muzyka nie za bardzo wpadła mi w ucho, miejscami była źle dopasowana do scen, nie oddawała klimatu,
Sama fabuła - wiadomo. Wielka miłość, której nie pokonała wojna, czyli ckliwe och, ah... Jasieńko na wojence. Urbańska nawet dawała radę, choć do profesjonalnej aktorki jej daleko. Za to jestem rozczarowana grą Szyca. Kwestie wypowiadał od niechcenia, wręcz widać, że mu się nie chce. Reszta aktorów moim zdaniem podołała zadaniu - Ferency w roli czekisty - bezcenne!

Plusy:

- Piękne zdjęcia,
- Dobre efekty specjalne,
- Technika 3d daje radę,
- Nie ma przesady z patriotyzmem,

Minusy:

- Muzyka,
- Sceny między Urbańską a Szycem <rzygi>

Ogólna ocena 7/10.