Uważam wbrew druzgocącej krytyce, ze film jest niezły. Owszem rola Oli niezbyt udana, ale Krynickiego już lepsza, jednak nie chodzi o to, aby z uporem maniaka skupic się " rąbku spódnicy ". Najważniejsze jest to, iż pokazano w filmie poświecenie młodych ludzi w walce ( przeciec ideologia bolszewicka mogła być dla nich abtrakcją , co pokazuje scena z owijką do papierosa) , a jednak poświecili wiele, a nawet WSZYSTKO by walczyc z wrogiem. Pokazano także pragnienie wolności ludzi, którzy dopiero poznali jej smak. Są obecne wątki wojenne , historyczne, a nie ukrywajmy, ze nasze pokolenie i tak nie jest dociekliwe. Film jest dla tych, co chcą pohłebic wiedze....nie jest monumentem, ale nie jest kiczem. Trzeba przerosnąć forme i zajrzeć do treści!