4,1 76 tys. ocen
4,1 10 1 75805
2,7 24 krytyków
1920 Bitwa Warszawska
powrót do forum filmu 1920 Bitwa Warszawska

W tym gniocie dokonano pewnej celowej manipulacji jakoby w 1920 roku istaniła jakaś Uraina czy Białoruś. Bezczelna polityczna propaganda. Takich państw jak Ukraina czy Białoruś nigdy wczesniej nie było wbrew temu jak łżą pożyteczni idioci na wikipedii!

ocenił(a) film na 4
Aldon

O matko i córko. Przepraszam, wiem, że posta z siwiuteńką brodą, ale jak widzę tego typu mądrości, to czuję wewnętrzny imperatyw, by reagować.
Tak więc zacznijmy od Ukrainy, która od końca XIX wieku posiadała wyraźny własny prąd umysłowy i coraz silniej rodzącą się kulturę narodową. W przededniu zakończenia Iwś Można już spokojnie mówić o ukraińskiej świadomości narodowej, szczególnie w miastach. (Na wsiach, jak to na wsiach, było z tym nieco gorzej). Natomiast te odczucia sprawiły, że Ukraińcy podjęli próbę utworzenia własnego państwa. Dość wspomnieć o wojnie polsko-ukraińskiej, która wybuchła między odrodzonym państwem polskim a Zachodnioukraińską Republiką Ludową, toczoną o tereny tzw. Galicji Wschodniej (Lwów, Stanisławów, Tarnopol etc.). Chyba Pan nie sugeruje, że Polska toczyła wojnę z nieistniejącym państwem?...
(Jak Ukraińcom szło to tworzenie własnego państwa? Ano, tak sobie biorąc pod uwagę, że powstały "dwie Ukrainy" (ZURL i URL), które nie umiały dojść ze sobą do ładu).
Kolejny wątek istotny z punktu widzenia postawionej przez Pana tezy to przymierze Piłsudskiego z Petlurą, zawarte w tzw. umowie warszawskiej z 1920. W wielkim skrócie Polska uznaje tam istnienie Ukraińskiej Republiki Ludowej i ustalała naszą wspólną granicę na Zbruczu. Ba! Umowa warszawska to wstęp do całej operacji kijowskiej, której celem bynajmniej nie było przyłączenie tych ziem do IIRP, tylko oddanie im Ukraińcom. Zresztą sami zainteresowani też wówczas walczyli we własnych jednostkach, dowodzonych przez własnego generała, podporządkowanemu Polakom. Znowuż, czy Pan uważa, że Polska podpisałaby umowę polityczną i konwencję wojskową z nieistniejącym państwem?
A w zasadzie, czemu Polska pomagała Ukrainie? Cóż, Piłsudski miał taką ideę, żeby na wschodzie utworzyć między IIRP a Rosją Radziecką (bo w tych czasach ZSRR nie było, ten został powołany do życia w 1922) swoisty bufor z suwerennych państw związanych z Polską sojuszami militarnymi. Oczywiście to Polska miała nad nimi dominować gospodarczo i militarnie, ale same państwa miały być jak najbardziej niepodległe. I te plany zakładały między innymi... utworzenie Białorusi i Ukrainy.
No właśnie, co do Białorusi. Tutaj historia jest krótsza. Owszem, Białorusini podjęli próbę utworzenia własnego państwa, jakim była Białoruska Republika Ludowa, ale ta szybko padła pod ciosami bolszewików i tyle z tego wyszło, że jej tereny wcielono do Białoruskiej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej. Nie zyskała zresztą żadnego uznania na arenie międzynarodowej.
Wracając jeszcze na chwilkę do Ukrainy. Warto nadmienić, że niedobitki wyprawy kijowskiej walczyły u naszego boku w czasie bitwy warszawskiej. A po wojnie w Rydze strona polska bezceremonialnie wycofała uznanie dla URL przyznając je Ukraińskiej SRR, wystawiając Petlurę i łamiąc umowę warszawską. (Nie to żebym miała jakieś gigantyczne pretensje, bo rozumiem, że w tamtych warunkach nie byliśmy w stanie wywiązać się z naszych zobowiązań wobec Ukrainy, a kolejne lata wojny nie skończyłyby się dobrze dla naszego zniszczonego kraju, ale jest w tym pewien niesmak).
Podsumowując. Oba wspomniane przez Pana narody stworzyły własne instytucje państwowe, choć z pewnością większe "sukcesy" miała na tym polu Ukraina. Także o ile z Białorusią jakoś jeszcze Pana rozumiem, tak co do Ukrainy myli się Pan z kretesem.
(W sumie na dobrą sprawę skoro pisze Pan o "jakiejś" Ukrainie i Białorusi to już istnienie wówczas Ukraińskiej i Białoruskiej SRR obala Pańską tezę).
Jeszcze dodam na koniec, że informacje te pochodzą nie z tak nielubianej przez Pana wikipedii, ale z książek "Historia oręża polskiego 1795 - 1939", "Między Sanem a Zbruczem" i innych o podobnej tematyce. Sam wątek Petlury jest też opisany w "Najnowszej historii Polski" Andrzeja Alberta. Zresztą sporą cześć tych informacji znajdzie Pan w każdym podręczniku do historii.

ocenił(a) film na 4
PomaranczowyPotworek

W drugim zdaniu miało być "post ma". Zresztą, jak teraz widzę, literówek jest więcej. Przepraszam, śpieszyłam się.