Czy to prawda? Jeśli tak, to cóż można powiedzieć. Jak coś jest do bani, to najlepiej skusić widza 3D, jak było chociażby w przypadku Zmierzchu Tytanów. Ale przyznaję się, że grzeszę, bo oceniam coś, czego jeszcze nie mieliśmy możliwości zobaczyć. Wybaczcie, uniosłem się. Ale ja naprawdę chciałbym obejrzeć dobry film wojenny! Nie na miarę naszych możliwości, a na miarę naszych czasów! Nie chcę ogladać romansu, inscenizacji itp.
Film będzie w 3D. Jednak w odróżnieniu do "Starcia Tytanów" jest kręcony od początku w 3D. "Tytani" byli przerabiani z 2D na 3D co nie wyszło i wygląda w kinie źle.
Podobno Idziak sam na to nalegał.
Tylko, czy 3D rzeczywiście podniesie atrakcyjność tego filmu? Przecież to nie "Avatar".