oglądałam dziś ten film. cóż moge powiedzieć ? 
 
1. Natasza - żenada ! w filmi albo śpiewa/tańczy albo beczy, gorszej aktorki nie widziałam, sztuczna, monotonna, nie mogłam patrzeć na panią Józefowicz. 
 
2. 3D - psuje film, w tym filmie zastosowanie najnowszej technologii było zbędne, po co ? 
sceny bitwne ! - można dostać oczopląsu, wszystko się rozmazuje, nie wiadomo kto kogo zabija ( w sensie Polak Rosjanina czy na odwrót) 
 
3. scena gdy Jan siedzi w opuszczonym lokalu gdzie śpiewała jego żona - serio, w latach 20, były już takie kolorowe plakaty ? Z pięknie wyretuszowaną Nataszką ? to było przekomiczne. 
 
4. aktorstow Szyca, który faktycznie jest najlepszym aktorem młodego pokolenia ratuje ten film. 
 
małą dygresja - Pamiętacie nieśmiertelnego Bohuna ? zdaję sobie sprawę, że od nakręcenia filmu " Ogniem i mieczem" minęło już kilkanaśice lat, ale ... facet bardzo się postarzał. Nie poznałabym go gdybym nie wiedziała, że ma tam do zagrania jakąś rólkę.