Czemu poświęcona jemu była zaledwie jednak krótka wzmianka w filmie, kiedy odegrał jedną z
najważniejszych ról w zwycięstwie bitwy?
Dlatego, że film ocieka piłsudczykowską propagandą. Tadeusz Rozwadowski zawsze będzie zagrażał legendzie marszałka Piłsudskiego i to jest powód, dla którego się go marginalizuje i przemilcza. Prawda o generale pokazuje, kim naprawdę był Józef Piłsudski. Dotyczy to nie tylko bitwy warszawskiej, ale przede wszystkim obrony Lwowa w latach 1918-1919, bo Rozwadowski nie wykonał rozkazu wycofania się z miasta, obronił Lwów przed Ukraińcami wbrew rozkazowi Piłsudskiego.
Mnie najbardziej zasmuciło nie to, że Rozwadowskiego zmarginalizowali w tym filmie, ale że pokazali go jako tchórzliwą kukiełkę w rękach Piłsudskiego. Tego Hofmanowi nie da się wybaczyć.