Natasza grała w tym filmie jak nastoletnia amatorka, Borys absolutnie nie pasował do takiej roli.
Jedyne co było ciekawe według mnie to sceny batalistyczne, a dialogi i reszta na bardzo niskim
poziomie.
Obejrzałem go w telewizji jeden raz i więcej nie chciałbym oglądać :-)
Ciężko nazwać to coś filmem bo film ma fabułę, nawet jeśli chodzi o sceny batalistyczne to tutaj też powinna być przystosowana jakaś fabuła a tutaj mamy wszystko ot tak z dupy. Na polu nagle pojawiają się kacapy i bitwa i zaraz nowa scena i nie wiadomo co się stało. Nie wspomnę o wnerwiającej muzyce. Odnoszę wrażenie, że z filmu wyjęto od pydy scen by skrócić czas filmu.
Jeżeli nie zrozumiałeś fabuły filmu to nie dlatego, że jej nie było, tylko, że ty nie rozumiesz co oglądasz. Potrafisz mi wskazać polski film w którym byłyby lepsze sceny batalistyczne? Wiedziałem, że komuniści zniszczyli naszą edukacje, ale czytając co wypisujesz, to jestem załamany. Do której klasy chodzisz?
Filmy w których są lepsze sceny batalistyczne: "Elegia", "Kanał", "Miasto 44" czy nawet "Ogniem i mieczem"
Moja praca jest związana ściśle z wojskowością i znam historię, więc nie pisz, że nie rozumiem co oglądam.
Ten film jest denny.
Przykład 1: Atak kacapów na cmentarz pod kościołem. Nagle tak z dupy kilkaset kacapów na koniach atakuje Polaków. Nikt ich nie zauważył ?
Przykład 2: Atak kilku samolotów na kacapów. Bomby spadały jak z bombowców.
Przykład 3: Ostatnia bitwa - trwała chyba niecałe 10 minut (w tym ujęcia slow motion)
Proszę Cię... To ma być realistyczne ?
Jesteś "związany ściśle z wojskowością"? W kantynie pracujesz czy co?
Komunistyczną propagandę odrzucam, choć nie tylko z tego względu. A gdzie w "Elegii", czy "Kanale" są sceny batalistyczne. Kanał można by było prawie w całości nakręcić w studio. Niemalże jak "Stawka większa niż życie".
"Ogniem i mieczem" niezłe, ale nie ma tam takiego rozmachu w scenach batalistycznych (choć nie tylko). Najgorsze jednak, że Sienkiewiczowska historia, nijak się ma do historii prawdziwej.
Obejrzyj "Elegię" i "Kanał" bo chyba tych filmów nie widziałeś.
Nie pracuje w kantynie ;)
Widziałem kiedyś te filmy w erze PRL-u. "Elegia" i "Kanał" to zwykła komunistyczna propaganda. Niemal wszystko co jest komunistyczne, jest także antypolskie. Każesz mi oglądać antypolskie filmy?
Jeżeli nie odróżniasz filmu od propagandy to pewnie oglądasz także TVN i czytasz GW. To także przykłady antypolskiej propagandy.
Mam o tym pojęcie. Świadczą o tym twoje wypowiedzi. Nie musisz się tego wstydzić. Większość Polaków "wychowuje się" na szowinistycznie nastawionych do Polaków mediach.
Sądząc po Twoich wypowiedziach można założyć iż wychował Cię telewizor i propaganda.
Wnioskuje też, że nigdy nie pracowałeś tylko siedzisz w domku i pierdzisz w krzesełko u mamusi.
Większość naszego polskiego społeczeństwa "wychowywana jest" przez telewizor i propagandę. Najgorsze, żeby nie powiedzieć zabójcze, jest "wychowanie" przez twoje TVN. Niektórzy zaczynają myśleć, blokują TVN w swoich odbiornikach, tworzą strony typu "włącz myślenie, wyłącz TVN". I co? Sprzedają TVN. Nikt tego śmiecia nie chce już oglądać, podobnie jak nikt nie czyta już GW?
Nie wszyscy kończą, tak jak ty, skrajnie antypolskie uczelnie typu WUML, więc i nie wszyscy muszą się sprzedawać jak ostatnie ... TVN-u czy GW. Dlatego małą rada: wyłącz TVN, włącz myślenie, otwórz firmę i także będziesz mógł "siedzieć w domku" i to nawet u mamusi jeśli tak chcesz.