4,1 76 tys. ocen
4,1 10 1 75806
2,7 24 krytyków
1920 Bitwa Warszawska
powrót do forum filmu 1920 Bitwa Warszawska

słaby

ocenił(a) film na 1

zle zrealizowany: sceny batalistyczne gdzie w 3D ledwo cos widac, nagminnie wykorzystywanie w scenach elemnetów gdzie coś leci na widza -w 3D mialo sprawiac wieksze wrazenie na widzach. Po paru takich scenach po prostu nudne. Fabula słaba: pierwsze 30 minut to wystepy kabaretowe urbanskiej. przeniesienie z TV programu jozefowicza z urbanska w roli glownej. pomijam fakt, ze urbanska pojawia sie wszedzie: od kabaretu po walki bitewne i sceny z lazaretu. Rozbawila mnie scena gdzie po bitwie jako jedyna wstala a obok gesto usiane trupy -urbanska -terminator. ogolnie slaby i nie polecam. jedyny film od paru lat na ktorym chcialem wyjsc tylko pozostalem ze wzgledu na wydane juz pieniadze.

ocenił(a) film na 9
Arek12345

szkoda że nie chciałeś zaoszczędzić prądu zamiast siedzieć i specjalnie wchodzić na strone filmu, który ci się jakże nie podobał. Masochista jesteś czy co. Zastanawiające jest że najwięcej wypowiadają się o tym filmie, którym najmniej się on podobał. Zmówiliscie się czy może do jednej klasy malkontentów chodziliście? co do fabuły to wybacz ale historia była jaka była.

ocenił(a) film na 1
Hans

niestety za beznadziejny film nie oddaja pieniedzy. reklamacji nie ma. zostaje to chociaz opisac....

ocenił(a) film na 3
Arek12345

Zgadzam się w całości ze zdaniem Arka. Film był po prostu żenujący. To, co miało niby być wielkim widowiskiem batalistycznym, okazało się marną produkcją z kilkoma momentami walk, które masywnych batalii niczym nie przypominają.
Poszedłem na ów film z wielkimi nadziejami, podsycanymi zapowiedziami, reklamami, oraz wywiadem z Hoffmanem. Nie mniej gdzieś w połowie filmu zacząłem się zastanawiać, czy to faktycznie ten film, który tak reklamowano. Okazuje się, że wszystkie dobre sceny umieszczono w trailerze, zaś film nie posiada żadnych innych scen batalii.
Bitwa Warszawska w historiografii i naszej martyrologii uważana jest za istny cud. Sam lord d'Abernon umieścił na poprawionej liście Creasyégo
podczas gdy scena bitwy w filmie to raptem 7-10 minut najpierw strzelania, włażenia Rosjan do polskich okopów, a potem konnej odsieczy. Owa scena mnie położyła na kolana, bowiem z okopów, jakby z podziemi, wyszli żywi, nawet nie ranieni polscy żołnierze. Pomijam już nawet fakt, że gdy Urbańska wstawała, wszędzie usłane były trupy. Kto wie, może część z nich zmartwychwstała?
Niestety, ale film ma ode mnie 3/10. Chciałbym dać piękną, soczystą 10, ale niestety, w filmie mnie nic nie urzekło. Muzyka też na kolana nie powaliła...