Może jakiś ma, twórcy być może wiedzieli co ma oznaczać dana konwencja kolorystyczna, celowo robią film w określonej tonacji, przykładowo "Faraon" jest filmem bardzo żółtym, a z nowszych "Aviator" jet filmem o dosyć ciekawej tonacji mającej nawiązywać do kolorystyki ówczesnego kina. A co do zabarwienia to nawet ciekawie to wyglądało, choć to wybitnie żółte trochę wydawało się dziwne, jak w barwionym filmie niemym.
To było jeszcze najlepsze, ogólnie film raczej przeciętny, nie aż taki zły choć, choć też nie wybitne dzieło.
technicznie ok, choć montaż momentami wymykał się spod kontroli. z aktorami gorzej: albo dostają słabe postaci (Szyc, Linda, Olbrychski czy Bończak ) albo... jak ładnie ująć to co wyczynia Urbańska ?
to są tzw filtry do kamer, które celowo zabarwiaja obraz na dany kolor by podnieść atrakcyjnosc i estetyke danej sceny, jednoczesne wywołujac własnie emocje czy nastrój. To taka forma efektu wizualizacji.