ma sens tylko po przeczytaniu książki, zresztą niewielki. odradzam.
Zgadzam się. Obejrzałem film zaraz po przeczytaniu książki (zresztą świetnej). Film jest strasznie płaski, ominął wiele aspektów książki. Nie wiem czy bym go zrozumiał bez wcześniejszej lektury oryginału. Miałem spore oczekiwania co do filmu, ale wyszło słabiutko. 3/10
witam, zgadzam się też
film zupełnie nie przystaje do książki, ominięto i zmieniono wiele istotnych wydarzeń, np. fatalnym błędem była nieobecność julii na spotkaniu z o'brienem, fatalna była kreacja samego O'Briena, a słynna czynność zdjęcia okularów wyszła wręcz nieudolnie (czytelnicy wiedzą o czym mówię),
dla kogoś, kto książki nie czytał, film może być niezrozumiały i dziwny, jedynym plusem wydaje mi się muzyka i kreacje niektórych postaci (Julii, chociaż jej twarz wydawała się zbyt dziecinna oraz podstarzałej prostytuki, choć w oryginalne nie miała ona zębów, tylko ciemną jamę, co było bardzo istotne)
mimo to dałem 8/10, bo przyznaję, że adaptacja 1984 była niezmiernie trudna, gdyż większość znaczących wątków stanowiły przeżycia wewnętrzne Winstona, a tego w filmie nie da się za bardzo zamieścić