Najgorszy film, jaki widziałam w życiu. Mnóstwo niedociągnięć. Zero akcji. Fabuła idiotyczna, nie ma zbudowanego napięcia. Owszem, napięcie rośnie podczas filmu, ale tylko dlatego, że się człowiek denerwuje, że się nic nie dzieje. Jak reżyserowi się wydaje, że w ogóle przypomina to coś jakiś rabunek, dobrze zaplanowaną akcję, to jest w wielkim błędzie. Ci 'gangsterzy' popełniają podstawowe błędy, rażące wręcz, śmieszne (czytaj:żałosne). Ktoś mógłby się zasugerować, że V.Kilmer gra jakąs główną rolę... a bzdura!! Pojawia się tylko chwilowo. Zapewne większość osób, która ten film oglądnęła, zrobiła to, bo Kilmer jest w obsadzie. Najśmieszniejsze jest to, że w obsadzie powyżej jest na samej górze, powinien być raczej u dołu, jeśli to ma być hierarchia od głównych bohaterów na górze listy w dół z tendencją malejącą....
Popieram, do końca nie udało mi się dotrwać bo zasnąłem :-( Role Kilmera już nie przyciągają tak jak kiedyś. Zniszczył sobie facet takimi filmami nazwisko :-(
dokładnie jeszcze takiego gówna nie oglądałem w życiu, tylko szkoda że Val Kilmer się tak zniżył by grać w takim szambie
To co dla Ciebie jest plusem dla mnie jest minusem. Powiedziałaś, że popełniają podstawowe błędy. I o to właśnie chodzi w tym filmie. Od początku ten skok był skazany na porażkę. Każdy był rozkojarzony emocjonalnie, przez różne sytuacje życiowe.Dlatego to nie zachowywali zdrowego rozsądku i nie byli opanowani wtedy kiedy trzeba było. Przez swoją lekkomyślność skończyli jak skończyli. A w filmie w czołówce na samym początku, Val Kilmer wymieniony jest na końcu. Jeśli dla Ciebie miarą filmu jest tylko obsada to biję Ci brawo :/
tu się wypowiada na temat filmów, a nie użytkowników wortalu. Gdybyś stał teraz obok mnie- dostałbyś w pysk!
Zgadzam się, film porażka, beznadziejne zakończenie - a komenty na kinomaniaku "9/10 ; film super; ..." kuxwa skąd się tacy biorą