po tym filmie bylo mi smutno, ze mistrz i geniusz komedii, sw. pamieci Leslie Nielsen, porucznik Frank Drebin zagral w tym gownie.Wyobrazcie sobie film tak slaby, ze nawet moj ulubiony aktor nie uratowal go na tyle bym dal mu chociaz dwoje.
Twórcy tego filmu wybrali św. pamięci Leslie Nielsena jako głównego bohatera, bo chcieli podnieść popularność filmu, co im się zupełnie nie udało.