PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=433913}

2012

2009
6,2 273 tys. ocen
6,2 10 1 273249
4,7 34 krytyków
2012
powrót do forum filmu 2012

Zacznę od tego, iż byłem na premierze tego filmu w kinie. Wówczas wiadomo, duży ekran, mocne nagłośnienie - to robiło ogromny efekt i człowiek po prostu cieszył oko zniewalającymi efektami specjalnymi. Wtedy guzik mnie obchodziło, czy film jest sensowny i logiczny itp.
Wczoraj postanowiłem obejrzeć film po raz drugi (na Polsacie) i prawdę mówiąc byłem momentami mocno zażenowany, a zarazem rozbawiony.

1. Słaba gra aktorska (szczególnie dzieciaki) - Koniec świata, ziemia się wali, śmierć, ból, cierpienie, ogień, woda, a my co widzimy? Główni aktorzy ze spokojem lecą sobie samolotem i obserwują jak ginie miasto. Przerażenie takie udawane na siłę, to aż oczy bolały... Irytował mnie synek pisarza - fakt, młody jest i może się jeszcze wyrobi, ale na taką produkcje to pokazał się z bardzo słabej, złej strony. Po prostu nie było po bohaterach widać, że właśnie są świadkami wielkiej katastrofy.

2. Głupota - Dobiła mnie scena (a to był początek filmu!), kiedy Jackson zajechał autem po swoich bliskich i wtedy rozpętało się to wielkie trzęsienie ziemi. Wszyscy wybiegli z domu i ujrzeli przerażające obrazki. Domy waliły się jak karty, drzewa łamały jak zapałki, ziemia pękała i wybrzuszała się jak kopiec kreta - trzeba uciekać czym prędzej - pomyśli sobie człowiek, ale nie, nie. Mała dziewczynka Lilly nie zawraca sobie głowy jakimś tam końcem świata, tylko z przejęciem woła za swoimi kapeluszami, które zostały w domu... Ja rozumiem gdyby w domu został pies, chomik, kanarek, kot... Ale płakać za jakimiś kapeluszami? Taa...

3. Motyw "oszukać przeznaczenie" - Głowni bohaterzy chyba pobili rekord świata w ilości fuksa jakiego mieli przez cały film. Już w połowie straciłem rachubę w liczeniu ile to tam razy o mało co nie zginęli. Przejazd pod zawalającym się betonowym mostem? Czemu nie! Przejazd przez środek walącego się ogromnego budynku? Proszę bardzo! A może przelecimy sobie samolotem między dwoma chwiejącymi się budynkami i to w pozycji pionowej? Naturalnie! Straszna też była scena w parku Yellowstone, kiedy Jackson zapadł się z autem w dziurze. Naiwni już myśleli, że zginął, ale nie! Gdzie tam! Jackson wyczołgał się nie wiadomo jak z ogromnej przepaści i na dodatek sprintem niczym Usain Bolt popędził do rozpędzającego się samolotu. Tego było na prawdę więcej... Niestety.

4. Nużący motyw prezydenta USA jako "króla i władcy" świata. - Tu już ogólnie cała Ameryka była nakreślana jako wielkie królestwo światowe. Wszak to w Ameryce zaczął się koniec świata. No i ten nieszczęsny prezydent... To on poinformował inne kraje, że zbliża się koniec ery ziemi. No tak, bo inaczej sami by się nie dowiedzieli ze swoich źródeł...

Jedno natomiast mi się podobało, bo było prawdziwe - W obliczu tak wielkiej katastrofy, nie będzie się liczył jakiś przecięty Kowalski, ja, Ty, czy inny szary, zwykły człowiek. Liczyć się będzie grubość naszego portfela i troszkę w mniejszym stopniu nasz statut społeczny. "Wielkie głowy" i tzw. VIP'y swoje dupska uratują, ale Ty marny człowieczku zdychaj jak pies.

Ocena 6 za efekty specjalne, muzykę i za to, co napisałem wyżej.

ocenił(a) film na 10
Pep_filmweb

5. Suchary - w filmie była masa sucharów . Dziwne jest to że cały świat się wali nie wiadomo czy główni bohaterowie przeżyją a robią sobie jaja .