to co czytam poniżej w stylu "jem gówno" czy "wciskam sobie gnioty" nie mówiąc o uwielbieniu
"szlamu" urąga nawet ludzkiej głupocie. Jak można pisać w ten sposób i w jakim celu ? Czyżby
znów co poniektórym brakowało presji końca świata, a może świata we krwi ? Rzygać się chce,
przepraszam, ale zawsze tego typu teksty wywołują we mnie ten odruch.
Pozdrawiam serdecznie zdrowych filmwebowiczów :)