PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=433913}

2012

2009
6,2 273 tys. ocen
6,2 10 1 273247
4,7 34 krytyków
2012
powrót do forum filmu 2012

Patetyczny, niedorzeczny i śmieszny. Koniec świata przez zatopienie Ziemi jej własnymi zasobami wody. Najbardziej na wymioty zbiera się jednak wtedy, kiedy doktorek murzynek wygłasza pacyfistyczną mowę do elit z ocalałych krajów, żeby ludzkość wreszcie zaprzestała wojen. Pod koniec już tylko sielanka. Nie znam się na efektach. Za to cała reszta to kino katastroficzne klasy "B". Taki "Armagedon" to po kilkunastu latach naprawdę klasyka.

Pojęciem końca szastamy zresztą w bardzo wąskim znaczeniu. W astronomii i fizyce mówi się o końcu wszechświata, a nie o końcu Ziemi. To ostatnie pewnie nigdy nie nastąpi. Ziemia przestanie istnieć, jak już pewnie nie będzie w ogóle na niej żadnej cywilizacji. Zresztą Doda miała co nieco rację mówiąc, że Biblię pisali ludzie, którzy najarali się jakiegoś zielska. To oni stworzyli apokaliptyczne motywy zakończenia świata i teraz karmi się tym wszystkich.

ocenił(a) film na 6
yadin

zgadzam się.. denerwujace jest też to że jak zwykle ameryka ,,ocaliła świat" bla bla - jaki świat - uratowali tylko tyłki najbogatszych którzy tak naprawdę w obliczu prawdziwej katastrofu niczego nie wnieśliby do ,,odbudowy świata" - Co do filmu - Przykre - zginęło tylu wartościowych inteligentnych ludzi - np hinduski naukowiec za to uratowali szejka z 3 żonami i kórową angileską (staruszkę) z dwoma kundlami! w realu było by tak samo..
kasa kasa kasa
pozdrawaim