ze przypomne chocby przepowiednie Nostradamusa. ja 22 grudnia 2012 robie totalna debesciacka impreze na ktorej poza oczywiscie zabawa bedziemy kpic i szydzic z tych wszystkich ktorzy wierzyli ze dzien wczesniej mial byc koniec swiata. ZAPRASZAM WSZYSTKICH!!!
oj przesadzasz ;) wiadomo, że do tego nie dojdzie ;D heh... podobne przepowiednie były w 2000 r. i nic z tego nie wyszło. Nie ma co kpić i szydzić z Majów, gdyż była to naprawdę wysoko rozwinięta cywilizacja, ale oczywiście jak widać nie była ' nieomylna ' . Pozdrawiam ;)
tu nie chodzi o Majow. dlaczego nikt nie wpadl na pomysl ze skonczyli kalendarz na 2012 bo wyszli z zalozenia:"ech...do 2012 roku jeszcze duzo czasu to spokojnie zdarzymy dopisac za jakis czas dalsza czesc' tylko:' nie ma sensu pisac kalendarza dlaej bo wtedy bedzie koniec swiata'? przeciez oni tam nie napoisali na tym kalendarzu nigdzie "uwaga! w 2012 bedzie koniec swiata'.
to tak jakby nasza cywilizacja wymarla na niej powstala nowa i wydobywajac laptopa naszych czasow jako skamienieline wlaczajac go i widzac ze kalendarz w windowsie konczy sie w np.3051 uznali ta date za koniec swiata.:D
Może i nic się nie stanie ale idiotyczne jest porównywanie tych biednych przepowiedni (które nie miały kompletnie żadnego podłoża naukowego, a ich istnienie polegało na przekazywaniu między ludźmi plotek żeby rozsiać panikę) do naukowych i wielu innych przewidywań, które niekoniecznie zaistnieją ale dziwnym zbiegiem okoliczności, wszystkie zbiegają się na grudzień 2012. Jeszcze, w takiej skali, zagrożenia czy przewidywań końca świata dawno nie było. Rozumiem, że łatwiej być ignorantem i wszystko wrzucać do tego samego wora, ale wtedy lepiej się po prostu nie wypowiadać...
Może i nic się nie stanie ale idiotyczne jest porównywanie tych biednych przepowiedni (które nie miały kompletnie żadnego podłoża naukowego, a ich istnienie polegało na przekazywaniu między ludźmi plotek żeby rozsiać panikę) do naukowych i wielu innych przewidywań, które niekoniecznie zaistnieją ale dziwnym zbiegiem okoliczności, wszystkie zbiegają się na grudzień 2012. Jeszcze, w takiej skali, zagrożenia czy przewidywań końca świata dawno nie było. Rozumiem, że łatwiej być ignorantem i wszystko wrzucać do tego samego wora, ale wtedy lepiej się po prostu nie wypowiadać...
no ale oni dlatego sie zdecydowali zrobic takie filmy dlatego ze byl rozglos o tych wszystkich przepowiedniach i ten film sie sprzeda na pewno pozatym juz za same efekty moglbym dac 10 !