Rola Bena Foster'a to zdecydowanie najmocniejsza strona tego filmu.Ogladałem go już dosyc dawno ale to własnie jego postac najbardziej utkwiła mi w pamieci.Film jest całkiem ok,spokojnie daje mu 7/10
zgadzam sie. aczkolwiek nie do konca. Foster byl rewelacyjny, ale Crowe tez. nie ustapil Benowi w niczym. w dodatku stworzyl bardzo charyzmatyczna postac.
Bronić też chciałbym młodego Logana Lermana. Udało mu się wczuć w akcje. Bale był świetny ale to już żadna nowość.
wg mnie to każda rola była dobrze zagrana.. ja zwróciłam uwagę na Alana Tudyka. każdy spisał się na medal