Po prostu nie są już tak popularne jak kiedyś... Jestem fanem tego gatunku ale ile można drążyć jeden temat? Trochę tak jak z filmami o II wojnie światowej, jest tego już trochę za dużo i zaczyna się nudzić.
Mnie tak naprawdę dopiero od niedawna zaczęły fascynować westerny. Obejrzałam kilka, i jestem pod ogromnym wrażeniem, przede wszystkim jeśli chodzi o akcję i aktorstwo. W 3:10 do Yumy nie da się ukryć, że Christian Bale i Russell Crowe zrobili swoje.