może i trochę nierealny, ale aktorstwo wszystko rekompensuje.
Może to i dobrze, że nie widziałam pierwowzoru, bo jak się człowiek do czegoś przyzwyczai to trudno mu potem podejść do tego obiektywnie.
A tak obejrzałam, film mi się spodobał, a Russell to jeden z najlepszych aktorów, dobrze że się wybił na Gladiatorze. Zasłużył na każdą nagrodę. Uwielbiam jego ironiczny uśmiech i spojrzenie:)
Cieszę sie ze jako dziewczyna nie jestem sama bo mi film takze bardzo sie spodobał..to pewnie za sprawą pana Bale'a (którego to spojrzenie i ogólnie gra aktorska mnie powala ) i Crow'a..;) , Ben Foster też był świetny. Nie gustuje w westernach ale ten wywarł na mnie duze wrazenie..muzyka, zdjecia, klimat- rewelacja..Ostanie 30 min filmu siedzialam jak na szpilkach;)
p.s. pierwsza wersja filmu ma inne zakonczenie i podobno wiele innch różnic. Ktoś pisał o tym w topicu poniżej.
pozdr.