Film niskich lotów. W porównaniu do części pierwszej wypada bardzo słabo, pełno nonsensów. Efekty specjalne tragiczne, wygląda jakby postacie poruszały się w świecie komputerowym. Bardzo sztucznie to wygląda. Dialogi tandetne. Typowa nieprzemyślana kontynuacja, nastwiona chyba wyłacznie na zysk, bez cech artystycznych, bez żadnego przekazu, nie wnoszące nic do świata kina. Do tego słaba rozrywka.
Fakt efekty były specyficzne... dokładnie tak jak mówisz tak jakby świat komputera... przez co mi się bardzo podobały... dramatu wg mnie nie było... i gdzie w takim filmie oczekujesz przekazu? :) po co ten przekaz? film nakręcony dla efektów czyli dla rozrywki żeby się widz zachwycił... ja się tam dobrze bawiłem ale zgadzam się, że do jedynki trochę mu brakuje.