co powiedzieliby ci prawdziwi antyczni wojownicy widząc ten film. Zapewne złapaliby się za głowy i krzyknęliby WHAT THE ... IS THIS?
Na pewno by zrozumieli, że to nie jest film historyczny tylko superprodukcja na podstawie komiksu... po za tym nie znali angielskiego więc tak z pewnością by nie krzyknęli
Akurat to by im pasowało. Odkładając szok technologiczny, w 300 występują te same wyolbrzymienia co znanych starożytnym Grekom, Illiadzie i Odysei, że o takim tam Heraklesie nie wspomnę. Jest jucha są herosi co to sami pokonują hordy wrogów, jest mistycyzm i dużo męskiego erotyzmu i prężenia naoliwionych ciał.