Takie filmy to przedstawienia, chodzi tutaj by podziwiac glownie obraz ale rowniez postaci. Stapleton ani wizualnie ani wokalnie (chodzi mi o jego glos) nie nadawal sie do roli glownego bohatera. Jego postura, wyraz twarzy i glos byly zbyt zwyczajne, mdle, bez przekazu. Welug mnie absolutnie nie nadawal sie roli HEROE - a takie tutaj mial zadanie. Tesknilam za Gerardem Butler'em... Z kolei chyle czola przed doskonale wykreowana rola przez Eve Green.