W tym samym roku kiedy powstał ten film wyjechaliśmy z rodziną na zachód to było ogromne przeżycie dla 9 latka zobaczyłem tam zabawki których u nas nie widziałem nawet w tv,słodycze o których pojęcia istnienia nie miałem,czyste zadbane ulice,nowoczesne auta inne niż u nas ,wszystko wydawało się idealne choć byłem dzieckiem różnica rzucała się w oczy ,czułem się jak w krainie czarów...po jakimś czasie wróciliśmy do Polski rodzina po czasie z powrotem wyjechała na zachód ja zostałem w Polsce jednak tutaj czuje się najlepiej,pomimo wszystko ..ale wtedy to była ogromna różnica zachód a Polska...
Na Zachodzie nie byłem, ale pamiętam jakie wrażenie robiły na mnie te fragmenty filmu, które działy się w Danii, w początkach lat dziewięćdziesiątych ich widok wywoływał u mnie podobne uczucie: bogactwa, dostatku, szczęścia. Tak, tak, my jeszcze pamiętamy czasy, gdy Zachód obdarzono kultem (dla ścisłości: jestem dwa lata młodszy od Ciebie). A dziś: no cóż, nieco się zmieniło i ten Zachód oglądany dziś może się wydać lekko przaśny. Minął już czas takiego zachwytu nim...