"Jurassic Park", potem "1000 lat po ziemi", następnie "Jurassic World", a wreszcie mamy "65" wyprzedzający właśnie o tyle milionów lat akcję poprzednich trzech filmów. No i mamy tu niezłą zabawę: gonitwy, strzelaniny, wybuchy i batalie z bardzo niegrzecznymi dinozaurami., a także troszkę nieziemskiej techniki. Całkiem fajny film rozrywkowy. A że niedorzeczny? Przecież to nie jest film dokumentalny czy popularnonaukowy !!! Na plus jest w nim też to, że nie ma tu przemycanych żadnych dziwnych wątków, błędnych ideologii, niepotrzebnych manifestacji, wulgaryzmów, czy erotyzmów. Można go spokojnie oglądać z dzieciakami - na pewno im on nie zlasuje mózgu, nie zdemoralizuje ani nie zgorszy. Oby więcej takich filmów.