Kompletnie nie rozumiem tych mega negatywnych opinii o filmie. "65" oglądało się z przyjemnie, akcja rozwija się w w swoim tempie, fabularnie wszystko się spina i jest logicznie pokazane. Historia jest prosta, nie widzę tu potrzeby rozwijania przeszłości głównych postaci, skoro wszystko odbywa się tu i teraz.. czyli na Ziemi 65 milionów lat temu. Aktorzy grają świetnie, oddają emocje, widać trud i strach, w końcu dino krążą gdzieś wokół cały czas. Ich strategia na ukrywaniu się, przemykaniu najlepiej w ciszy to w końcu jedyna dostępna im możliwość. Piękne plenery ukazane w filmie dają fajny kontrast dla grozy tego świata.
Mnie film dostarczył 1,5 godz fajnej rozrywki, napięcia i ani przez moment nie czułam nudy.
Kolejny przykład filmu, gdzie krytycy swoje, a widownia ma swoje zdanie.
Na pewno wybiorę się na film ponownie.