7 psychopatów

Seven Psychopaths
2012
6,7 67 tys. ocen
6,7 10 1 67368
7,2 33 krytyków
7 psychopatów
powrót do forum filmu 7 psychopatów

Jest taka scena w http://www.imdb.com/title/tt0486674/ kiedy pada stwierdzenie odnośnie najnowszego "dzieła" wyprodukowanego w fabryce snów cytuję "muzyka zerżnięta od Moriconne" w trakcie filmu tego typu uwag jest więcej.
"Zapożyczanie” z innych filmów nie jest złe o ile dany film ma coś do zaoferowania poza owymi zapożyczeniami.
Mamy w filmie dobrych aktorów tylko, co z tego skoro część z nich stanowi tylko dekorację, intryga? Niby jakaś jest, ale i tak film składa się z szeregu epizodów, niektóre są całkiem udane inne zbędne jeszcze inne po prostu nudne.
Postaci są papierowe żadna z nich nie wzbudza w widzu emocji ot przewijają się przez ekran i tyle.
Działania bohaterów są chaotyczne, irytujące a czasami całkowicie bez sensu.
Ot kino Luisa Bunela made in USA.

ocenił(a) film na 9
kerkas

może i było produkowane w Stanach ale przez wyspiarzy...

grafzero

Przechrzcił się na Amerykanina..

ocenił(a) film na 7
kerkas

Nie wpasował w Twój pseudo-inteligencki gust. Otwórz się na świat, bo jesteś koszmarnym filistrem.

ocenił(a) film na 5
MojaParanoja

Stronie która zatakowała jako pierwsza po prostu skończyły się argumenty jak wdiać po Twoim przykładzie poza wycieczkami osobistymi nie masz żadnych argumentów.
To doprawdy zabawne że ktoś kogo nie interesują filmu pokroju:
21 gramów (2003)
Lawrence z Arabii (1962)
Piknik pod Wiszącą Skałą (1975)
Nocny kowboj (1969)
Imię róży (1986)
wyzywa innych od ograniczonych i pseudointeligentów.
A teraz ja mam pytanie czy widziałeś jakiś film z poniższych gatunków filmowych:
film noir
francuski realizm poetycki
niemiecki ekspresjonizm filmowy
francuska nowa fala
peplum
poliziottesco

ocenił(a) film na 7
kerkas

Andy Warhol powiedział kiedyś, że wszystko już zostało kiedyś przez kogoś wymyślone i powiedziane. Tak więc jeśli TAKI z Ciebie znawca za jakiego sam siebie uważasz to napisz scenariusz, który będzie wnosił coś nowego i oryginalnego do kinematografii, zamiast tracić czas na wykłócanie się na forach internetowych.
W odpowiedzi na Twoje filisterskie zarzuty: Tak i owszem. Jeśli myślisz, że poświęcam czas na to żeby skrupulatnie oceniać każdy film, który obejrzę, sam robisz z siebie ograniczonego umysłowo człowieka. Przeczytaj to co napiszę i zapamiętaj: Kino to zabawa. Moja wypowiedź nie miała na celu wnoszenia żadnych argumentów, bo i po co? (Widać po Twoich wypowiedziach jaki masz pogląd na świat i na jakim poziomie dyskusje prowadzisz) Miała wytknąć Twoje braki. Jak dla mnie jesteś osobą, która zbyt dużo czasu spędza przed komputerem i w internecie, zacznij żyć i może wtedy nie będziesz doszukiwał się Bóg jeden wie czego w filmach, które tego nie wymagają. Jeszcze jedna rada - WYLUZUJ. Bo zachowujesz się jak zaczepny kogucik.

ocenił(a) film na 5
MojaParanoja

W ciągu zaledwie 8 godzin z Twojego konta na filmwebie zniknęły ze zbioru „filmy – nie interesuje mnie”wszystkie pozycje.
Co ciekawe pozycje które wcześniej zakwalifikowałeś do w.w. zbioru czyli:
21 gramów (2003)
Lawrence z Arabii (1962)
Piknik pod Wiszącą Skałą (1975)
Nocny kowboj (1969)
Imię róży (1986)
Trafiły do zbioru „filmy– chcę zobaczyć”
A Imię róży(1986) obejrzałeś i dałeś wysoką ocenę 7/10.

ocenił(a) film na 7
kerkas

spojrzałem na to co kiedyś na szybko sklasyfikowałem jako filmy, które mnie nie interesują, które dodałem tam po przez klikanie bezcelowe. Większość z nich i tak już dawno obejrzałem. Ba! nawet oceniłem, ale i tak widniały jako filmy które mnie nie interesują. Być może jest to spowodowane tym, że wiele osób korzysta z mojego komputera. Włącz myślenie ;)

ocenił(a) film na 5
MojaParanoja

Parę postów wyżej jak byk stoi cytuję "Od filmu oczekuję dobrej rozrywki lub by mnie zaciekawił, poruszył, zmusił do zastanowienia itd. itp."
Poza tym scenariusz nie musi być oryginalny ot choćby "Żądło" i "Vabank" wystarczy jeśli będzie dobry, intryga wciągnie widza, postaci będą wyraziste, aktor będzie miał z czego zbudować swoją rolę itd. itp.
Mówisz że kino to zabawa w porządku zauważ tylko że nawet Tarantino i Rodriguez którzy właśnie bawią się kinem, konwencją, gatunkami przywiązują bardzo dużą wagę do scenariusza.
Nigdzie nie napisałem że uważam się znawcę ot obejrzałem parę filmów i przeczytałem parę książek dotyczących filmu, aktorów,reżyserów itd. itp. natomiast Stanisław Janicki, Krzysztof Kłopotowski, Andrzej Kołodyński, Tomasz Raczek i jeszcze paru innych to są eksperci w dziedzinie filmu.
Reszta to są jak zwykle ataki ad personam a nie merytoryczne argumenty.

ocenił(a) film na 7
kerkas

Tarantino dajmy na to w swoim życiu też oglądał filmy w wypożyczalni, w której pracował. To dało mu szeroki pogląd na to co dzisiaj robi. Każdy artysta chcę być oryginalny, uwierz mi wiem coś o tym. Skończmy tą dyskusję, bo do niczego ona nie prowadzi.

ocenił(a) film na 5
kerkas

Masz słusznego kolego. Ten film to zlepek wszystkiego i niczego. Nudny, niewciągający, pseudotarantinowski, zrobiony na założeniu, że wystarczy obsada i już jest śmiesznie.

ocenił(a) film na 5
ptosiek

Ogólnie ostanio na polu naprawdę śmiesznych komedii panuje posucha jescze tylko Francuzi trzymają fason.

ocenił(a) film na 3
ptosiek

zgadzam się w stu procentach. film na siłe, wymuszony... i jeszcze obsadzenie farrella w roli Irlandczyka alkoholika z tragicznym akcentem w ogóle mi nie siedzi. on do takich filmów nie pasuje choćby bardzo się starał. a i określenie "pseudotarantinowski" jest bardzo trafne.

ocenił(a) film na 7
kerkas

Ja daję ocenę 8/10 (takie 7.5), dlatego, że ubóstwiam w filmach konstrukcję szkatułkową, a film w takowej był opowiedziany. Połączenie historii scenarzysty filmowego oraz intrygi z porwaniem psa groźnego gangstera naprawde mi się spodobało. Wszystko było opowiedziane z ciekawym, czarnym humorem, zwłaszcza scena idealnego zakończenia filmu wg Billego - świetne (pod względem 'zabawności').Gra świetna, ale Farell jakoś nie popisał się wg mnie. Koniec niestety mi się nie spodobał zwłaszcza opowiadanie o mnichu, który wybrał światłość.. Nie wiem, czy chcieli wzruszenia u widza, jak tak to niestety się nie udało.

ocenił(a) film na 5
Nemesten

O.k. to Twoja opina i ją szanuję.

ocenił(a) film na 7
kerkas

A ja twoją, pozdrawiam :)

Nemesten

Podzielam opinię;)
A scena z mnichem wybierającym światłość to chyba też bardziej groteska, niż próba wzruszenia widza.
Generalnie na 7/10 z pewnością zasługuje;)
Pzdr.

ocenił(a) film na 9
Nemesten

Scena z mnichem (Gandhim) to klucz do zrozumienia koncowki filmu, pytanie: "Czy to pomoze w naszej sprawie ?".

ocenił(a) film na 7
Budyks

Mnich dokonujący samospalenia to nie Gandhi... ludzie, nie śpijcie na historii ;)

ocenił(a) film na 9
Bismarck

Aj, tu mnie masz, wrzucilo mi sie na banke, za duzo razy pada tam imie Gandhi. Dzieki.

ocenił(a) film na 7
Budyks

Spoko ;) sorry za cierpki ton komentarza, jako historyk jestem jednak nieco wyczulony na tego typu błędy ;)

ocenił(a) film na 7
Bismarck

Tak odbiegając od tematu, co znaczą te dwie głowy pod twoim nickiem?xd

ocenił(a) film na 7
Nemesten

Znaczą tyle, że w dawnych czasach (lata temu - konto tu założyłem bodaj w gimnazjum, teraz zaś już pan magister jestem od jakiegoś czasu) chciało mi się siedzieć na filmwebie i uzupełniać filmografię różnych ludzi tudzież robić inne tego typu głupoty ;) Teraz już mi się nie chce (zwykle, bo ostatnio, pierwszy raz od kilku lat, zapunktowałem) i czasu na to brak, ale kiedyś, w dobrych czasach bez limitów kontrybucji, człowiek się w to bawił...

ocenił(a) film na 6
kerkas

Spodziewałem się czegoś więcej ..... dla mnie tylko 6/10.

ocenił(a) film na 7
kerkas

Niestety muszę się zgodzić. Po recenzjach spodziewałem się świetnego filmu a wyszedł totalny przeciętniak, którego ratują świetni aktorzy. Zagmatwany (ale negatywnie) , przegadany i nudny. A miało być tak pięknie :/

ocenił(a) film na 6
kerkas

Zdecydowanie słabszy niż poprzedni film tego reżysera - "In Bruges". Na plus aktorzy z pierwszej ligi ale mimo wszystko czegoś temu filmowi po prostu brakowało Jak dla mnie za mało zaskakujący i za mało elementów komediowych.