Wrażliwość na poziomie ameby - nie obrażając ameb oczywiście. Ale jak naprawdę nie wiesz to Ci wytłumaczę. Dlatego, że scena nie ma uzasadnienia dla głównego wątku, i równie dobrze mogła być niedopowiedzeniem. A jednak została rozwinieta i opatrzona szyderczym komentarzem Czubówny.

A tysiące scen w których z szyderczym uśmiechem na twarzy torturuje się ludzi, poniża, okalecza i morduje...Jak się na to zapatrujesz?

To już wk****a ta wszechobecna lewacka poprawność w jakimkolwiek aspekcie życia.
Jestem vege i "psia scena" mnie nie irytuje.
Za chwilę zaczniecie kino cenzurować i to nie co można obejrzeć ale co można pokazać!
Wszędzie indokrynacja LGBT,cenzuta,zakłamanie,socia fever,brazylijskie pośladki......Tęsknię za tym światem przy ......trzepaku.
A ja np nie mam ochoty popierać "emocjonalnego dramatu" bohaterów filmów typu "Tajemnica Brokeback Mountain" czy "120 uderzeń serca" i cofa mnie podczas oglądania ekwilibrystycznych popisów dwóch facetów bez ubrania.
Ale muszę z tym żyć.
TOLERANCJA NIE OZNACZA AKCEPTACJI!

A moim zdaniem miała właśnie pokazać jak kiedyś rozumowali ludzie, jak wychowywali dzieci, dla wielu topienie szczeniąt wtedy to była normalka. Tak wychowano paręnaście pokoleń, film pokazuje jak to wpływa na psychikę dzieci. Adaś mówi już zawsze czekałem na topienie szczeniąt, a także depresja adasia pokazuje że taka droga wychowania jest niewłaściwa. Tak trudno to zrozumieć.

Jest w Tobie duża dawka optymizmu którego nie znajduje u siebie. Według mnie, takie okrutne wychowanie działa niestety cały czas. Jestem pod dużym wrażeniem gorzkiej prawdy tego obrazu.