Radość, złość, smutek, strach, samotność, wstyd i poczucie winy. Adaś Miauczyński powraca do czasów swojego dzieciństwa, kiedy – jak większość z nas – miał spory problem z nazywaniem towarzyszących mu wtedy emocji. Aby poprawić jakość swego dorosłego już życia, postanawia powrócić do tamtego nie do końca – jak się okazuje – beztroskiego
Zadziwia mnie, że scena z psem przekreśla fantastyczny przekaz całego filmu. Choćby gra aktorska była fantastyczna, choćby całokształt filmu był imponujący... to najważniejsze jest wrąbać 1-2 "Znęcajo się nad zwierzętami! Średnio inteligentna małpa wie, że w filmie nie ucierpiało żadne zwierze. Jeżeli Koterski użył...
Płakałam na tej scenie, która zresztą jest najważniejszym przekazem tego filmu. Ostrowska i Muskała tez były świetne.
Koterski długo kazał czekać na swój nowy film, ale zdecydowanie warto było, bo dostaliśmy film genialny. Koncepcja powrotu do dzieciństwa i obsadzenie dorosłych aktorów w rolach dzieci jest jak dla mnie strzałem w dziesiątkę. Koterski zasługuje również na oklaski za obsadę, która jest najlepsza z możliwych. Jak zawsze...
więcejDobry, dojrzały, pan Koterski pogalopował w rewiry Gombrowicza i Witkacego - i bardzo dobrze! Sporo śmiechu, trochę zadumy,szczególnie na koniec... Pośród plejady aktorów Misiek się broni, acz niekoniecznie na najwyższą notę. Dużo aktorskich perełek, mini rólek typu Cezary Żak, Lukasz Simlat czy Sapryk, Znakomite...